Zawsze byłem człowiekiem aktywnym, lubiącym sport, dlatego co jakiś czas wyznaczałem sobie nowe sportowe cele, do których wytrwale dążyłem. Zobowiązania zawodowe i rodzinne, inspektor BHP Ostrowiec Świętokrzyski, nie zawsze pozwalały mi na taką realizację, jakiej bym sobie życzył, jednak krok po kroku zbliżałem się do spełnienia swoich marzeń.
Trzy lata temu po raz pierwszy wziąłem udział w półmaratonie. Przygotowywałem się do niego ponad trzy miesiące i choć dobiegłem do mety, to myślałem że ze zmęczenia wypluję płuca. Wycieńczenie fizyczne po długim biegu nie odstraszyło mnie jednak od pokonywania swoich słabości, a jeszcze bardziej zmotywowało do działania. Od tamtego czasu co roku biorę udział w jakimś półmaratonie.
Co więcej, w tamtym roku zdecydowałem się przemierzyć na rowerze całe polskie wybrzeże. Podróż zajęła mi pięć dni i w jej trakcie przejechałem blisko 600 kilometrów. Pogoda dopisała, więc było naprawdę świetnie. Spałem w namiocie, jadałem w przybrzeżnych barach i byłem z siebie zadowolony.
W tym roku przede mną dwa cele: pierwszy to przebiegnięcie całego maratonu, natomiast drugim jest wycieczka rowerowa do Rzymu. Zarówno jeden jak i drugi cel napawa mnie przerażeniem, ale i ekscytacją. Jeśli w tym roku uda mi się spełnić to, co sobie założyłem, osiągnę chyba pełnię sportowego szczęścia.