Jutrzejszy dzień będzie stanowił zakończenie bardzo ważnego etapu w moim życiu zawodowym. Jutro bowiem kończę swoją karierę w zawodzie inspektora BHP, której poświęciłem dziesięć lat swojego życia, inspektor BHP Ełk.
Gdyby nie to, że od przyszłego tygodnia rozpoczynam pracę w zawodzie specjalisty BHP, pewnie nigdy nie zdecydowałbym się na odejście z obecnej pracy. Ełcki rynek pracy jest dość niestabilny i istniałoby duże prawdopodobieństwo, że nie uda mi się ponownie otrzymać satysfakcjonującej mnie oferty pracy.
Na szczęście nie muszę przejmować się tak negatywnym scenariuszem, bo w moim przypadku potoczyło się zupełnie inaczej. Jakiś czas temu wziąłem udział w procesie rekrutacyjnym mającym wytypować nowego specjalistę BHP w firmie organizującej szkolenia i jakimś cudem to mi udało się tę pracę otrzymać. Przez pierwszy tydzień w ogóle nie wierzyłem w swoje szczęście i powodzenia, dlatego gdy przyszło do składania wymówienia w obecnej firmie długo zastanawiałem się czy powinienem to robić. A co by było, gdyby okazało się, że jednak nowa fucha przeleci mi koło nosa, a ja zostanę z niczym?
Teraz jest już raczej pewne, że od przyszłego tygodnia będę specjalistą. Przez cały następny tydzień sam będę brał udział w szkoleniach, by później szkolić innych. Już nie mogę się doczekać!