Praca inspektora BHP jest zajęciem bardzo odpowiedzialnym, które od osoby zatrudnionej na tym stanowisku wymaga ogromnej odpowiedzialności, zaangażowania i poświęcenia. W trakcie wykonywania swoich obowiązków często można trafić na sytuacje, w których chciałoby się zignorować to, czy tamto, bo osoba, na którą sankcję trzeba nałożyć albo wzbudza w nas współczucie, albo jest naszym dalszym lub bliższym znajomym. Kary zawsze najłatwiej nakładać na tych, których się nie zna lub nie lubi. Zaszkodzenie tym znajomym i lubianym jest dużo, dużo gorsze i wymaga wielkiej niezłomności.
W trakcie moich lat pracy, inspektor BHP Olsztyn, parę razy miałem nieprzyjemny obowiązek ukarać jednego ze swoich znajomych lub znajomego znajomego. Takie sytuacje nigdy nie kończyły się dobrze, bo za każdym razem osoba karana była niezadowolona, że nie zgodziłem się zignorować zauważonych przeze mnie uchybień i przyjąć małej kwoty rekompensującej poniesione uszczerbki na poczuciu solidnego wykonywania obowiązków zawodowych.
Z większością znajomych, na których nałożyłem sankcję, nie mam już żadnego kontaktu. Ja oczywiście tego kontaktu nie zerwałem, a zrobiła to ta druga strona. To smutne, że ludzie nie potrafią odseparować życia zawodowego od prywatnego i przejść nad czymś do porządku dziennego. Ja jestem inspektorem BHP i muszę się zachowywać zgodnie z własnym sumieniem i moim sumieniem.